– Staram się chronić i wpisywać do rejestru zabytków zakłady poprzemysłowe. Wszystkie muszą być adoptowane do innych celów. Nigdzie na terenie Warszawy już nie będzie działała produkcja – mówił podczas wykładu na Pradze prof. Jakub Lewicki. Przy okazji zapytaliśmy o sytuację ochrony m.in. budynków pofabrycznych w Dzielnicy Ursus. – W Ursusie zadziałaliśmy zbyt późno – przyznał.
Mazowiecki Konserwator chwalił się m.in. wpisaniem do rejestru budynku dawnej Elektrowni Gminy Letniska Falenica wraz z otoczeniem. Obiekt przy ul. Gruntowej 2 w Warszawie jest jednym z ostatnich reliktów zabudowy pofabrycznej w Falenicy, zachowanym praktycznie w niezmienionym kształcie. Został oddany do użytku 1 kwietnia 1929 r. Konserwator wymienił także wpisany do rejestru zespół zabudowań Instytutu Tele-i Radiotechnicznego przy ul Ratuszowej 11 w Warszawie. Ostatnio w rejestrze znalazła się dawna Warszawska Fabryka Sprzętu Spawalniczego „Perun” (cztery hale) przy ul. Grochowskiej 301/305 wraz z terenem posesji (zał. w 1910 r.). Z Mazowsza za przykład ochrony obiektów poprzemysłowych podał płocką odlewnię Fabryki Maurycego – relikt przypominający o dawnych fabrykach maszyn rolniczych, powstających w tym rejonie miasta od 2. poł. XIX w. – Takie obiekty muszą być wpisywane, bo są rozbierane bądź dramatycznie przekształcane – podkreślał prof. Lewicki. Na nasze pytanie o pofabryczne zabudowania w Ursusie odpowiedział, że takie wpisy należą do tych „bardzo trudnych”.
Sprawa wpisu do rejestru zabytków w sądzie
Przypomnijmy. W pierwszych miesiącach 2017 roku media informują o niszczeniu pofabrycznych ursuskich hal przez spółkę deweloperską CPD SA, a jej prezes oświadczyła w rozmowie z jedną z gazet, że obiekty te „same się zawaliły”. Nakaz wstrzymania robót wydał wtedy stołeczny konserwator zabytków, a zaraz potem również powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. 28 kwietnia 2017 roku Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wydaje decyzję o wpisaniu do rejestru zabytków nieruchomych woj. mazowieckiego budynków fabrycznych wraz z otoczeniem, stanowiących pozostałości zespołu budowlanego Zakładów Mechanicznych „Ursus”. Według naszych informacji od Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, od tej decyzji skarżący – Gaston Investments sp. z o.o. sp. k. z siedzibą w Warszawie – wniósł odwołanie do MKiDN. Minister Kultury decyzją z 25 maja 2018 roku orzekł o uchyleniu zaskarżonej decyzji w całości i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Na tym batalia sądowa się nie skończyła. Gaston Investments złożył sprzeciw do WSA od decyzji MKiDN z 25 maja 2018 roku. WSA otrzymał sprzeciw 10 września 2018 roku.
Mazowiecki Konserwator Zabytków znów zajmie się wpisem hal
Jednak wyrokiem z 18 września 2018 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił sprzeciw strony skarżącej. Wyrok uprawomocnił się od 11 stycznia 2019 roku. Akta administracyjne sprawy wraz z odpisem prawomocnego orzeczenia zostały przekazane przez WSA do Ministra Kultury 7 marca 2019. Oznacza to, że decyzja MKiDN z 25 maja 2018 roku stała się prawomocna, a postępowanie dotyczące wpisu do rejestru zabytków ponownie wróci do rozpoznania przez Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Sytuację potwierdza Marcin Dawidowicz – Kierownik Wydziału Rejestru Zabytków i Dokumentacji z Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie: – Dokumenty zostały przesłane do MWKZ w ubiegłym tygodniu (12 marca) i niezwłocznie podejmiemy dalsze działania w sprawie. Konieczne są: zwołanie oględzin obiektu, wykonanie brakującej dokumentacji – tłumaczy.
Zbyt późne wdrożenie mechanizmu przeciwdziałania rozbiórkom
– Współpraca w zakresie przeciwdziałaniu niszczenia obiektów nieruchomych została zintensyfikowana w 2018 r., odbyło się w tej sprawie kilka spotkań. Bezpośrednią okazją do zweryfikowania skuteczności działania służb i ich współpracy było zagrożenie rozbiórką dawnej fabryki Warszawskich Zakładów Mechanicznych przy ul. Czerniakowskiej w Warszawie (jesień 2018). Dzięki zaangażowaniu Policji i pracowników WUOZ pierwsze próby uruchomienia sprzętu rozbiórkowego zostały powstrzymane, a procedura wpisu fabryki do rejestru dobiega już końca – poinformował Marcin Dawidowicz. – Mechanizm zapobiegania rozbiórkom działa – zapewniał na spotkaniu prof. Jakub Lewicki. Szkoda, że mechanizm nie działał już w 2017 roku, kiedy niszczono zabytkowe hale pofabryczne Ursusa.
Jak chroniona jest zabytkowa kolekcja w hali 270?
Zadałam pytania także odnośnie kolekcji dawnej fabryki w Ursusie – wciąż nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie wykupiona dla mieszkańców Dzielnicy Ursus, bo na razie jest ciągle w rękach Polskiego Holdingu Obronnego. – MWKZ jest w stałym kontakcie z jej obecnym właścicielem. Kolekcja jest w dobrym stanie i nie grozi jej rozproszenie. Przepisy ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami dają możliwość wpisu do rejestru zabytków nieruchomych tylko w przypadku ich udowodnionego zagrożenia, w związku z tym nie mamy obecnie możliwości prawnych objęcia kolekcji dodatkową ochroną prawną – wyjaśnił.
Całość tekstu naszego autorstwa można przeczytać w najnowszym numerze dwutygodnika Mocne Strony
LINK
PDF